Poprzedni wpis, będący skromnym opisem budowy wykałaczki opartej na plastikowej ramie był zapowiedzią niniejszego wpisu, ukazującego dziewiczy lot tym maleńkim dronikiem - Calimero 65 mm. Pomimo śniegu i chłodu udało się na chwilę polatać, a efekty możecie zobaczyć na poniższym filmie:
Dronik sprawia wrażenie nieco ociężałego, ale to zapewne zasługa trochę zbyt ciężkiej baterii (3s, 450 mAh) i być może zbyt bardzo ograniczonej mocy silników (70%). Biorąc jednak pod uwagę, iż był to pierwszy lot, bez odpowiednio dobranych PIDów, uważam, że lata całkiem przyzwoicie. Oczywiście sporo do życzenia pozostawia jakość obrazu, ale pamiętać należy, iż Runcam Nano to dosyć leciwa kamera.
Dla tych, którzy chcieliby samodzielnie zbudować takiego dronika, ale nie wiedzą od czego zacząć lub natknęli się na jakiś problem podczas budowy proponujemy swoją (często zupełnie darmową) pomoc. Wystarczy wypełnić krótki formularz kontaktowy lub zadzwonić!