top of page
Szukaj

Radiomaster GX12 - mini recenzja

Zdjęcie autora: SzymonSzymon

Radiomaster GX12 to na chwilę tworzenia tego wpisu jedyne radio na rynku z wbudowanym modułem ExpressLRS 2.4GHz / 900MHz Dual Band XROSSBAND. Jednak co to właściwie daje i dlaczego kupiłem to radio?


Radiomaster GX12

ELRS to bezsprzecznie najpopularniejszy RC link na rynku. Szczególne uznanie zdobyły odbiorniki i nadajniki komunikujące się w paśmie 2.4 GHz, gdyż pasmo 900 MHz zdominowane było (i nadal jest) przez inny świetny produkt – TBS Crossfire.


Wraz ze wzrostem popularności dronów z wbudowanym w AIO odbiornikiem ELRS 2,4 GHz, który idealnie sprawdza się w mniejszych dronach, sam dosyć szybko stałem się użytkownikiem zarówno systemu ELRS, jaki i posiadanego od dawna i uwielbianego przeze mnie systemu Crossfire. Chcąc jednak latać dronami wyposażonymi w różne systemy potrzebowałem radia wraz z dodatkowym modułem, np. Radiomaster TX16S z wbudowanym ELRS 2.4 GHz i dodatkowy moduł TBS Crossfire micro TX lub radia z wbudowanym systemem Crossfire, np. Tango 2 z doczepionym modułem ELRS.


Dodatkowy, zewnętrzny moduł niby w niczym nie przeszkadza, jednak wizja posiadania jednego, zgrabnego radia, wyposażonego w aluminiowe gimbale i pozwalającego na sterowanie wszystkimi moimi dronami przy niewielkim nakładzie pracy i pieniędzy była bardzo kusząca.


I tak kupiłem radio Radiomaster GX12, które obsługuje zarówno ELRS 2.4 GHz jak i ELRS 900 MHz. Drony, które do tej pory latały na ELRS 2.4 GHz nie wymagały żadnych przeróbek, z kolei w dronach, które wyposażone były w system Crossfire wymieniłem jedynie odbiorniki, pozostawiając dotychczasowe anteny (Immortal T i bardpole). W dronie typu long range zamieniłem odbiornik TBS Crossfire diversity na odbiornik typu „true diversity” ELRS, u mnie konkretnie Happymodel ES900 dual, który nie tylko korzysta z dwóch anten, ale wykorzystuje również tryb Gemini (bez X), pozwalający na równoczesną komunikację na dwóch minimalnie różnych częstotliwościach w ramach pasma 900 MHz (dla pasma 2.4 GHz działa to analogicznie).




Należy wspomnieć, iż GX12 obsługuje również tryb GemX, czyli jednoczesną komunikację w dwóch pasmach częstotliwości, zarówno 2.4 GHz jak i 900 mHz, jednak aby skorzystać z tej opcji, potrzebne są nie tylko specjalnie odbiorniki, ale również specjalne, dwuzakresowe anteny. Opcja ta sprawdzi się dobrze przy lotach w bardzo zanieczyszczonym radiowo środowisku, jak np. centra miast. Jednak w 99% przypadków w zupełności wystarczający będzie zwykły ELRS 2.4 GHz, gdyż zapewniający jeszcze większe zasięg ELRS 900 MHz i tak limitowany będzie przez dostępne systemy do przesyłu obrazu (zanim stracimy zasięg i tak najpierw stracimy wizję w goglach).


GX12 to takie All In One, obsługujące:

- ELRS 2.4 GHz - odbiorniki zarówno z jedną jak i dwiema antenami (tryb Gemini)

- ELRS 900 MHz - odbiorniki zarówno z jedną jak i dwiema antenami (tryb Gemini)

- Dual Band 2.4 GHz/900 MHz – odbiorniki z jedną, dwiema lub czterema antenami, obsługujące tryb GemX




Trudno o bardziej uniwersalne radio, w szczególności, iż wciąż posiadamy miejsce na moduł zewnętrzny, np. Crossfire lub Ghost od ImmersionRC. Jeśli dodamy do tego bardzo dobrą jakość wykonania, kompaktowe wymiary oraz świetny wygląd i ergonomię dostajemy wręcz idealną aparaturę, zarówno dla fanów wielowirnikowców jak i samolotów.


Maleńki minus należy się jednak za fakt, iż w moim (i nie tylko) radiu, od początku szwankował zapis danych. Po utworzeniu modelu i ustawieniu wszystkiego (mikser, kolor podświetlenia guzików, przełączniki logiczne, wybór modułu zewnętrznego/wewnętrznego) wystarczyło wyłączyć i włączyć radio, by wszystkie skrzętnie wprowadzone parametry się zerowały. Po instalacji nowej wersji EdgeTX (na dzień tworzenia tego wpisu wersja Nightly) oraz sformatowaniu wbudowanej karty pamięci do formatu FAT zamiast FAT32 wszystko zaczęło działać jak należy.


Nasze wpisy są darmowe i nie służą do zarabiania. Jeśli jednak ten wpis był dla Ciebie pomocny będzie nam bardzo miło, jeśli postawisz nam kawę. Zebrane pieniądze pozwolą nam na utrzymanie i dalszy rozwój strony. Dzięki!




 
 
 

Comments


bottom of page