top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autoraMichał

Jak wlecieć w świat FPV (First Person View)? Część II

Zaktualizowano: 15 lis 2021

W tym artykule znajdziesz listę najbardziej popularnych aparatur z ich krótkimi opisami. Lista ta ułatwi Ci wybór sprzętu dla siebie. Jeśli chcesz bardziej szczegółowo zgłębić temat aparatury to zapraszamy to przeczytania pierwszej części tego artykułu - tutaj.


Zaznaczam, iż poniższa lista uwzględnia aparatury dla „droniarza”, choć większość oczywiście sprawdzi się doskonale również w samolotach czy innych obiektach pożądania różnej maści modelarzy.


Radiomaster TX16s – zdecydowanie warta uwagi – wersja z gimbalami z czujnikiem halla (hall sensor gimbals) – multimoduł + miejsce na dodatkowy moduł w pełnym rozmiarze (JR), kolorowy ekran (dotykowy – w przyszłej wersji OpenTX 2.4 lub od razu po wgraniu EdgeTX).



Eachine TX16s – wersja z gimbalami z czujnikiem halla, rebrand aparatury Radiomaster z delikatnie zmienionym design’em - multimoduł + miejsce na dodatkowy moduł w pełnym rozmiarze (JR), kolorowy ekran (dotykowy – w przyszłej wersji OpenTX 2.4 lub od razu po wgraniu EdgeTX).



FrSky Taranis X9D Plus SE – i tylko w tej wersji z gimbalami z czujnikiem halla - miejsce na dodatkowy moduł w pełnym rozmiarze (JR), monochromatyczny ekran, OpenTX.


FrSky Taranis X-Lite Pro – gimbale z czujnikiem halla, slot na moduł w rozmiarze slim, monochromatyczny ekran, OpenTX, brak indywidualnych przełączników dla trymerów, co uniemożliwia szybkie dostrojenie w przypadku samolotów/szybowców. Dostęp do trymerów jest z poziomu menu.



FrSky Taranis X9 Lite S – gimbale z czujnikiem halla, slot na moduł w rozmiarze slim – jedna z tańszych aparatur godnych uwagi, monochromatyczny ekran, OpenTX.



TBS Tango 2 / Tango 2 Pro – jedyna różnica pomiędzy obiema wersjami, to składane drążki gimbali. Obie wersje mają wbudowany moduł TBS Crossfire, gimbale z czujnikiem halla, slot na moduł w rozmiarze slim lub JR – należy samemu zamontować dokupiony osobno zestaw, FreedomTX – przystosowana przez TBS wersja OpenTX, brak indywidualnych przełączników dla trymerów, co uniemożliwia szybkie dostrojenie w przypadku samolotów/szybowców. Dostęp do trymerów jest z poziomu menu.


TBS Mambo - wbudowany moduł TBS Tracer, gimbale z czujnikiem halla, slot na moduł w pełnym rozmiarze (JR), przystosowana przez TBS wersja OpenTX.


Jumper T Lite – najtańsza aparatura w powyższym zestawieniu. Nie bez powodu, ale też nie jest to zły kontroler na początek. Szczególnie jeśli koniecznie musimy ograniczyć nasz budżet na tym polu. Funkcjonalnością nie ustępuje niektórym droższym pozycjom. Jest w wersji z wbudowanym multimodułem, ale w tym celu należy samodzielnie zamontować osobno dokupiony adapter – podobnie z resztą jak w znacznie droższym TBS Tango 2. Dla osób, którym ergonomia popularnych padów do do konsol odpowiada może to być trafiony wybór. Niewiele wspólnego z ergonomią ma jednak obsługa systemu OpenTX, która powierzona jest czterem małym przyciskom, po dwa z lewej i prawej strony ekranu. Mamy jednak multimoduł, system OpenTX, możliwość dołączenia dodatkowego modułu w wersji slim i gimbale może nie najlepszej jakości, ale jednak z sensorem halla.


Jak można zauważyć z krótkiego opisu, powyższe aparatury posiadają gimbale z czujnikiem halla. Ponieważ o budowie gimbali i przewadze jednych nad drugimi zajmiemy się w osobnym artykule, to tu wyjaśnimy w skrócie.


Gimbale z czujnikiem halla są trwalsze. To podstawowa ich zaleta. Oczywiście te działające na zasadzie potencjometru w dobrej jakości aparaturze też mogą posłużyć nam kilka lat. Ale zdecydowanie częściej takie gimbale zużyją się szybciej niż te z czujnikiem halla. Efektem zużycia gimbali pracujących na zasadzie potencjometru będzie nie utrzymywanie neutralnych pozycji drążków, co najpierw będzie widoczne przy ustawieniach drona, a przy pogłębiającym się problemie w samym sterowaniu naszym modelem. Często gimbale z czujnikiem halla pracują również płynniej, choć szczerze mówiąc, odpowiednio dbając o dobrej jakości aparaturę z gimbalami z potencjometrem ciężko wyczuć różnicę.

Na żywotność i wygodę użytkowania aparatury, wpływ ma również inna kwestia budowy gimbali. Łożyska. Ich ilość, rodzaj i jakość zdecydowanie można odczuć w codziennym użytkowaniu. Gimbale oparte na tzw. łożyskach „kulkowych” będą zdecydowanie płynniejsze, wymagają mniejszej uwagi w konserwacji – a właściwie prawie wcale nie wymagają konserwacji, jeśli nie zalewamy naszej aparatury czy zakopujemy w piasku. Takie rozwiązanie jest również trwalsze niż tzw. pręt wsadzony w dziurę w tworzywie z odrobiną smaru. Całe szczęście znaczna większość rozsądnych cenowo aparatur posiada pożądane przez modelarzy rozwiązania.


Wymienione w artykule aparatury są porządnym, bezpiecznym wyborem i nie zrujnują waszego budżetu. Można również poszukać aparatur używanych w dobrym stanie i wcale nie starych. Są zapaleńcy – i chwała im za to – którzy kupują nową aparaturę, gdy tylko pojawi się jakaś nowość na rynku i pozbywają się drugiej lub trzeciej w całkiem dobrym stanie.


Samych aparatur jest na rynku naprawdę dużo, a wybierając jedną z nich postarajcie się wybrać mądrze. Są aparatury, które mają ogromny potencjał, ale wymagają – jeśli nie od razu po zakupie, to w najbliższej przyszłości kilku modyfikacji, aby służyły nam długo i osiągnęły pożądaną funkcjonalność. Niektóre modyfikacje są tak proste, jak wgranie odpowiedniego oprogramowania, a inne wymagają już co najmniej dobrych umiejętności lutowniczych i znajomości elektroniki. Hobby polegające na budowaniu dronów czy innych statków powietrznych i lądowych czy wodnych pozwala zdobyć takie umiejętności i jest to niesamowita zabawa, relaks.




233 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page